Plaża, szum morza, śpiew mew…, czyli kilka kartek z pamiętnika
,,Zielonej Szkoły”
Klasy IV-VI były na Zielonej Szkole w Świnoujściu. Pewnie jesteście ciekawi, jak tam było? Tutaj zamieściliśmy kartki z pamiętnika trzech uczennic.
Wtorek, 18.09.2014r.
Ogromnie cieszyłyśmy się, gdy wchodziłyśmy do pociągu na dworcu PKP w Krakowie. Chociaż było mało miejsca, dałyśmy sobie radę. Nauczyciele próbowali uporać się z walizkami, by nie spadły. W końcu zaczęłyśmy jechać. Razem z koleżankami oglądałyśmy przez okno krajobrazy. Rozmawiałyśmy i grałyśmy na komórkach, by nam się nie nudziło. Każdy robił co innego. Przechodziliśmy z przedziału do przedziału. Nagle się zatrzymaliśmy stojąc z Wiktorią przy przedziale chłopaków. Nauczyciele kazali nam wejść do ich przedziału. Nudziło się nam, nie miałyśmy co robić. Chwaliłyśmy się Pou na telefonach. Dziewczyny włączyły muzykę, wtedy bawiłyśmy się doskonale. Nadszedł wieczór (19:00), ja chciałam spać, jednak dziewczyny się nie zgodziły. Siedziałam przytulona do poduszki patrząc na krajobrazy i czekając na ciszę nocną. Bardzo dużo osób chodziło do toalety obok naszego przedziału, ponieważ byłyśmy ostatnim przedziałem w wagonie. Wyciągnęłam telefon i sprawdziłam kilka wpisów. Dziewczyny nie chciały zgasić światła i wszystkim było duszno. Jednak potem zasłoniłyśmy firany i uchyliłyśmy trochę okno tak, by znów nam nie było zimno. Drzwi otwarłyśmy na oścież. Cisza nocna nadeszła, to na co czekałam! Zgasiłyśmy światło, przyłożyłyśmy głowę do poduszki i do spania!
Środa, 19.09.2014r.
Dojechaliśmy do ośrodka GRAAL. Zabraliśmy walizki i zaraz pod hotelem czekaliśmy na panie, które przydzielały nam pokoje. Gdy wrócili chłopcy, wzięli nasze walizki i wynieśli po schodach na samą górę. Każdy szedł za swoja walizką do swojego pokoju. Panie czekały, by wskazać gdzie i do których pokoi mamy iść. Weszłyśmy z zaciekawieniem rozglądając się po pokoju. Położyłyśmy walizki na boku, otworzyłyśmy szafy i wypakowałyśmy ubrania. Po dłuższym czasie wyszłyśmy, by przejść do jadalni na śniadanie. Był to szwedzki stół. Po obfitym śniadaniu przeszłyśmy do pokoju, aby przygotować się do wyjścia na plażę. Na plaży szaleliśmy do upadłego. Razem z dziewczynami robiłyśmy serca, formowałyśmy różne kształty, a w środku pisałyśmy Świnoujście 2014. Na obiad szliśmy szybko, bo po takim szaleństwie byliśmy strasznie głodni. Później miałyśmy przerwę poobiednią. Był warunek, że jeśli nie będziemy chodzić po pokojach, nie będzie lekcji. Jednak niektórzy złamali regułę.
Po kolacji, jak obiecano, odbyły się lekcje.
Czwartek, 20.09.2014r.
Wstaliśmy wcześnie, by szybko przygotować się na poranny szwedzki stół. Potem poszliśmy z panią na miasto, by kupić pocztówki i pamiątki. Były tam piękne rzeźby oraz fontanny. Długo chodziliśmy, spacerowaliśmy po mieście. Gdy wróciliśmy, poszliśmy na obiad. Jak wiadomo, potem poszliśmy na plażę na lekcję plastyki. Długo rysowałam, próbowałam wykonać ilustrację najlepiej jak potrafiłam. Co druga osoba mówiła, ze mój obraz jest ładny, czy piękny. Jednak takie piękne to na pewno nie było… Wróciliśmy do ośrodka zmęczeni. Później poszliśmy na kolację-szwedzki stół. Po kolacji mieliśmy lekcje. Zmęczeni wykąpaliśmy się i położyłyśmy się do łóżek.
Niedziela, 21.09.2014r.
Drogi Pamiętniku!
W piątek na wycieczce było super! Przed wyjazdem zjedliśmy pyszne śniadanie i otrzymaliśmy na drogę suchy prowiant. Gdy wszyscy byli gotowi, wsiedliśmy w autobus i wyruszyliśmy. Najpierw pojechaliśmy do Fortu Gerharda, gdzie przeszliśmy szkolenie wojskowe. Po przeszło godzinnej zabawie wyszliśmy na najwyższą latarnię morską w Polsce. Ciężko było, ale udało się nam. Na górze czekały na nas piękne widoki. Po zejściu i krótkiej przerwie wyjechaliśmy do Wolińskiego Parku Narodowego, gdzie mieliśmy okazję podziwiać dziki, jelenie, bieliki a przede wszystkim żubry. Gdy oglądanie dobiegło końca, autobus zawiózł nas na Promenadę w Międzyzdrojach. Spacerowaliśmy po Alei Gwiazd, byliśmy w Planetarium, a w czasie wolnym jedliśmy gofry. Po powrocie szybko zjedliśmy kolację i poszliśmy spać. Kolejnego dnia mieliśmy dwugodzinny rejs statkiem po naszym pięknym Bałtyku. Mogliśmy podziwiać śliczne widoki. Po obiedzie byliśmy na plaży. Bawiliśmy się do póki nie nadszedł czas na powrót do ośrodka. Na szczęście dzień ten nie skończył się na tym, zabawie nie było końca. Po kolacji odbyła się dyskoteka! Do godziny 21:30 szaleliśmy na parkiecie bez przerwy, a potem od razu zasnęliśmy w naszych łóżkach. Dziś byliśmy na Mszy świętej w kościele, a po obiedzie na zakupach i jedliśmy przepyszne lody. Teraz leżymy w łóżkach i z napięciem oglądamy finałowy mecz siatkówki, w którym gra Polska z Brazylią. Gorąco i głośno kibicujemy!!!
Oliwia Harnik, Aleksandra Dębska
Na Wyspie Wolin
Po przyjeździe do Świnioujścia czekało na nas wiele atrakcji. Jedną z nich była wycieczka na Wyspę Wolin. Przed wyjazdem nauczyciele uprzedzili nas, aby zabrać ze sobą podręczny plecak z pieniędzmi i prowiantem.
Na samym początku wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy w kierunku promu. Po przeprawie promem udaliśmy się z przewodnikiem do Fortu Gerharda, w którym odbyliśmy 6-cio godzinne szkolenie wojskowe. Pod koniec szkolenia z armaty został wystrzelony pocisk w kierunku naszego autobusu. Nieopodal fortu znajdowała się latarnia morska. Po szkoleniu wojskowym byliśmy bardzo zmęczeni, ale i tak weszliśmy na najwyższą na wybrzeżu latarnię (66 m). Kiedy już zeszliśmy z latarnii, kupiliśmy pamiątki. Następnie pojechaliśmy do rezerwatu żubrów w Wolińskim Parku Narodowym. Oglądaliśmy tam żubry, jelenie oraz dziki. Jeden z jeleni był zły, że robiliśmy mu zdjęcia i z tego powodu zaczął uderzać rogami o swoją zagrodę. W dalszej kolejności zwiedzaliśmy molo i Aleję Gwiazd w Międzyzdrojach. A potem mogliśmy zakupić gofry i pamiątki na promenadzie. W międzyczasie poszliśmy do planetarium, gdzie wstęp ufundował nam ksiądz Proboszcz. Na tym zakończyliśmy naszą wycieczkę.
Rejs statkiem
Naszą wycieczką dodatkową był rejs statkiem. Do portu z ośrodka musieliśmy dojść piechota ( aż 4 kilometry !). Szliśmy z mapą w ręku, ponieważ nie znaliśmy drogi. Przy porcie spotkaliśmy naszą panią przewodniczkę. Gdy płynęliśmy statkiem, zobaczyliśmy kilka czapli, które bardzo nam się spodobały. Widzieliśmy też bardzo dużo statków i promów. Pod koniec rejsu każdy mógł zrobić sobie zdjęcie w kapitańskiej czapce kręcąc sterem. Po rejsie wróciliśmy do ośrodka i zjedliśmy pyszny obiad.
Pobyt na Termach Bałtyckich
Wszyscy bardzo się cieszyliśmy, że dzisiaj zobaczymy Niemcy. Mieliśmy tam jechać na baseny (Termy Bałtyckie). Do Niemiec pojechaliśmy podmiejską kolejką, ponieważ jest to bardzo blisko. Dalej przeszliśmy już na piechotę. Na termach było cudownie! Woda ciepła, było też kilka zjeżdżalni, z których wszyscy chętnie korzystaliśmy. Po zabawie w wodzie poszliśmy na molo i zrobiliśmy kilka pamiątkowych zdjęć. Mocno wiało, ale i tak było fajnie. Wycieczka była bardzo udana i skończyła się dobrze. Wszyscy byli szczęśliwi i usatysfakcjonowani.
Natalia Knapik